Czytelnikom
- cyfrowy wiedźmun różni się od papierowego tym, że ma nową okładkę (bo ta papierowa do dziś przyprawia mnie o gęsią skórkę, przepraszam, przepraszam, moja culpa (choć nie mój pomysł ani kolory), a poza tym zawiera nie tylko klasyczne "Dwie wieże funduszu emerytalnego", ale też nigdy niepublikowane na papierze "Przeznaczenie miecza", plus kilka bonusowych rysunków z wiedźmunem;
- Gierwald to efekt mojej fascynacji twórczością Andrzeja Sapkowskiego, więc 90% żartów zyskuje dodatkowy wymiar dla kogoś, kto zna sagę o wiedźminie;
- wiedźmun to dziecko przełomu tysiącleci, stąd odniesienia do Matrixa, Harrego Pottera czy Big Brothera;
- choć nie robiłem tych komiksów z myślą o dzieciach, są do pewnego stopnia "kid-friendly" (ale uwaga, musi to być taki "kid", który już Sapkowskiego czytuje!);
- doniesienia o sekretnym scenariuszu trzeciej części wiedźmuna, ukrytym w czeluściach szuflady autora, są w 43,5% prawdziwe.
1 komentarz:
Musi być świetny! Ja już czytam Sapkowskiego, bardzo lubię, muszę przeczytać komiks!
pozdrawiam, Aleksy Krysztofiak "Książki na czacie"
Prześlij komentarz