Nie wiem jak to się dzieje, ale ledwie zdążyłem się oswoić z myślą, że skończył się pechowy rok 2013, zdążył się zacząć, namieszać, dać mi w kość i skończyć podwójnie pechowy rok 2014. Żeby to wszystko ogarnąć, sporządziłem raport z nocnych aktywności w tym okropnym roku, w układzie niechronologicznym, niealfabetycznym i nielogicznym.
1. Bardzo dużo pracy włożyłem w ekranizację, a właściwie serializację „Żubra Pompika”, produkowaną przez EgoFILM z Eweliną Gordziejuk u steru. Scenariusze, treatmenty, projekty postaci, tła, ufff. Premiera pierwszego odcinka wiosną 2015, a potem, miejmy nadzieję, produkcja całego pierwszego sezonu. To coś niezwykłego, zobaczyć Pompika, Poradę i Pomruka ruszających się na ekranie (i Polinkę, która w odróżnieniu od książek, pojawia się już w pierwszym odcinku i od tej pory stale towarzyszy Pompikowi). Wkrótce też ruszy strona Pompika - warto co jakiś czas sprawdzać zubrpompik.pl!
2. Wznowienia w Kulturze Gniewu. To niesamowite, ale dwa moje komiksy doczekały się wznowień w ramach serii „Krótkie Gatki” firmowanej przez Kulturę Gniewu. „Ostatni żubr” ukazał się w kolorze (to dzieło Joasi Szłapy, ja pokolorowałem tylko okładkę - dziękuję Ci, Joasiu!), z dodatkami w postaci łamigłówek i galerii wykonanej przez zaprzyjaźnionych mistrzów kreski (dziękuję Wam, chłopaki!). Z kolei „Ryjówka przeznaczenia” to prezent dla wszystkich tych, którzy czytali „Norkę zagłady”, drugi tom cyklu, a nigdzie nie mogli dostać wydanej przez Instytut Biologii Ssaków PAN „Ryjówki”. Również w tym przypadku to wydanie znacznie pogrubione (galera plakatów, dodatkowy komiks o Sorku i Fiodorze).
3. Nowa książka w Multico. Wojtek Mikołuszko napisał trzecią część swojej kapitalnej serii popularnonaukowej dla dzieci - „Z tatą w przyrodę” (poprzednie tomy to „Tato, a dlaczego?” i „Tato, a po co?”). Strasznie się ucieszyłem, że zaprosił mnie do współpracy. Tym razem ilustracje są połączeniem mojej kreski i fotografii dostarczonych przez wydawnictwo. Książka jest super! Przekartkujcie ją choć w empiku (premiera dokładnie za miesiąc)!
4. Sportowa rodzinka- pisałem o tej sympatycznej, promującej zdrowy tryb życia publikacji tutaj.
5. Memo „Czy wiesz, co to za zwierz?” rysowało się to świetnie, gra się też całkiem-całkiem. I nadal można memo kupić w kilku punktach w Hajnówce oraz tutaj i tutaj.
6. Angielskie wydanie bartnika. Bartnik Ignat doczekał się wydania angielskiego za małą wodą - przeniesiona do Londynu Centrala opublikowała go pod tytułem „Forest Beekeeper and the Treasure of Pushcha”. Beekeepera można zamówić na stronie Centrali oraz na amazonie!
7. Narysowałem okładkę do numeru 18 „Zeszytów Komiksowych” - numeru o komiksach dziecięcych (całe szczęście, że nie poproszono mnie o narysowanie okładki do numeru o horrorach... chociaż...).
8. Zapowiedziany już dawno trzeci tom przygód ryjówki przeznaczenia, „Powrót rzęsorka”, jest coraz bliższy realizacji - w 2014 udało mi się skończyć tusze tej epickiej opowieści o miłości i podłości w świecie małych ssaków owadożernych.
9. W TVP Białystok powstał krótki dokument (wyprodukowany przez Panią Beatę Hyży) o tym, jak się robi komiksy w Puszczy Białowieskiej, do obejrzenia tutaj.
10. Zaprojektowałem serię plakatów i fiszek na tematy okołoekologiczne dla Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej. Inspirujące wyzwanie rysunkowe, pozytywne przesłanie, czegóż rysownik może chcieć więcej?
11. W 2014 roku rozpocząłem też dwie bardzo nieregularne serie online - „Science comics” tworzone na potrzeby Instytutu Biologii Ssaków PAN (jednoobrazkowe komiksy przybliżające w formie żartu, często absurdalnego, najnowsze publikacje Instytutu) oraz serię komiksów okołożubrowych dla facebookowego profilu „Żubry online”.
W 2015 roku obiecuję już się tak nie obijać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz